W codziennym życiu wykorzystujemy coraz więcej aplikacji, które mogą się także przydać do robienia zakupów. W tym artykule zajmiemy się różnymi rodzajami aplikacji, które mogą się pomóc w robieniu zakupów – zarówno w sieci, jak i w sklepie stacjonarnym. Przyjrzymy się kilku kategoriom aplikacji: przydatnych na zakupach stacjonarnych i umożliwiających zamówienie produktów z różnych sklepów stacjonarnych, a także umożliwiających zakupy on-line w konkretnym sklepie lub u wielu sprzedawców. Wspomnimy też różnicy między natywną aplikacją mobilną, a stroną internetową sklepu dostosowaną do urządzeń mobilnych.

Lista zakupów w telefonie

Aplikacja mobilna kojarzy się wielu osobom raczej z zakupami online, ale jest też wiele aplikacji wspierających zakupy w sklepie stacjonarnym. Zwykle aplikacje takie dedykowane są dla konkretnego sklepu lub kilku współpracujących ze sobą marek. Typowe funkcjonalności takich aplikacji to lista zakupów i tańsze zakupy dzięki kuponom i zniżkom, także na produkty i usługi partnerów marki. Aplikacja może też zachęcać klientów do zakupu promowanych produktów za pomocą powiadomień push, umożliwiać skanowanie kodów kreskowych i gromadzić punkty w programie lojalnościowym. Prosta aplikacja ograniczy się do tych kilku funkcjonalności, ale bardziej wyrafinowane aplikacje pozwalają skanować produkty i płacić za zakupy bezpośrednio w telefonie – zamieniając urządzenie w przenośną kasę samoobsługową. Wreszcie, aplikacja może jednocześnie ułatwiać robienie zakupów stacjonarnych i stanowić witrynę sklepu internetowego marki. Użytkownicy mogą nawet skanować kody produktów w sklepie stacjonarnym, a następnie dodać je do koszyka online i zamówić dostawę do domu.

Aplikacja – zakupy do domu

Aplikacja może zresztą służyć wyłącznie do tego – być po prostu mobilną wersją witryny e-commerce. Jeżeli klienci często kupują produkty danej marki czy u danego sprzedawcy przez telefon, może to być wygodne rozwiązanie. Aplikacja będzie lepiej działać na telefonie i dokonywanie zakupów będzie prostsze, w porównaniu do normalnej witryny internetowej sprzedawcy wyświetlanej na ekranie urządzenia mobilnego. Marka może też wykorzystać taką aplikację do komunikacji z klientem. Mało która firma decyduje się jednak tworzyć pełnowymiarową aplikację wyłącznie na użytek sprzedaży online. Zwykle w takiej sytuacji wykorzystuje się aplikacje webowe.

Aplikacje webowe i natywne

To jest może dobry moment, żeby wyjaśnić, co to jest aplikacja webowa i czym różni się od aplikacji natywnych. Aplikacja natywna jest pobierana z App Store czy Google Play i instalowana w telefonie. Aplikacje takie są szybkie, wydajne i mają szerokie możliwości. Jednak ich tworzenie i publikacja są długotrwałe i kosztowne. Z kolei aplikacja webowa, to po prostu strona internetowa dostosowana do urządzeń mobilnych i korzystająca z pewnych funkcji telefonu. Choć można sobie dodać ikonkę takiej apki na pulpicie i część danych jest przechowywana lokalnie, to nie jest ona pobierana i instalowana, ale po uruchomieniu ładuje się z sieci. Jeżeli chodzi o aplikację do robienia zakupów w sieci, w której większość danych i tak musi być pobierana z internetu, takie rozwiązanie jest prostsze i tańsze.

Aplikacja – zakupy spożywcze

Wróćmy jednak do tematu: instalowanie aplikacji zakupowej dla jednego sklepu może się wydawać grą niewartą świeczki, ale dostępne są też aplikacje pośredniczące, pozwalające na robienie zakupów w różnych sklepach. Zacznijmy od tych, które pozwalają na zakupy zdalne u lokalnych sprzedawców, co zwykle przydaje się do robienia zakupów spożywczych, które raczej nie mogą jechać do nas z drugiego końca Polski. Szczególnie jeśli są to większe zakupy – pojedynczy produkt jak najbardziej można zamówić w typowym e-commerce.

Często taką opcję znajdziemy w aplikacjach do zamawiania jedzenia z restauracji. Firmy oferujące taką usługę poprzez swoją aplikację, wykorzystują posiadaną infrastrukturę i pracowników do dostarczania zakupów ze sklepów. Teoretycznie powinno to umożliwić zarobienie zakupów u dowolnego sprzedawcy, jednak lista zakupów jest często mocno ograniczona. Aby jego oferta była dostępna w aplikacji, sklep musi zamieścić swoją szczegółową ofertę w jej katalogu, co jest dość skomplikowane dla sprzedawcy z szeroką ofertą, więc niewiele sklepów się na to decyduje. Uniwersalność tej oferty jest jej główną zaletą i wadą – niby można dzięki niej nabyć cokolwiek, ale w efekcie nie bardzo wiadomo, czego można tam szukać.

Inne podejście reprezentuje InPost Fresh, dedykowana aplikacja do robienia zakupów spożywczych. Póki co oferta jest jeszcze ograniczona – do kilku miast i tylko dwóch sklepów, ale za to sklepów z bardzo szeroką ofertą. Z czasem jednak można się spodziewać jej rozwoju. Dużym plusem tej oferty jest dedykowana flota – nasze zakupy przywozi profesjonalny kurier w furgonetce-chłodni.

M-commerce

Termin m-commerce oznacza mobilną wersję e-commerce, czyli innymi słowy: sklepy internetowe dostępne w telefonie. Wspominaliśmy już, że mało który sklep decyduje się na stworzenie i rozwijanie natywnego oprogramowania na smartfony – jest to zbyt skomplikowane i kosztowne dla większości drobnych sprzedawców. Zupełnie inaczej jednak wygląda to z punktu widzenia różnego rodzaju serwisów agregujących oferty. Mają one na tyle dużą skalę działania, że opłaca im się zainwestować w dedykowane oprogramowanie natywne. Na ogół mówimy o trzech typach oprogramowania w tej kategorii: porównywarkach cenowych, marketplace’ach i serwisach aukcyjnych. Trzeba jednak zauważyć, że jedna aplikacja może pasować do kilku z nich.

Porównywarki cenowe to rozwiązanie dobrze znane klientom e-commerce. Są to serwisy pozwalające na porównanie ofert wielu e-sklepów i odsyłające do ich indywidualnych witryn. Tę samą funkcję pełnią aplikacje porównywarek. Tak zwany marketplace też zbiera oferty wielu sklepów, prowadzi jednak sprzedaż ich produktów poprzez własną platformę, a nie ich indywidualne witryny. Warto zauważyć, że największe porównywarki cenowe operują też jako marketplace’y dla części agregowanych ofert. Z kolei serwisy aukcyjne, takie jak Allegro czy eBay, w swojej pierwotnej formie pozwalały klientom kupić produkty od osób indywidualnych, w formie aukcji. Aukcje wciąż są częścią ich oferty, ale w znacznie większym stopniu operują teraz jako marketplace’y. W rzeczy samej wiele przedsiębiorstw oferuje możliwość zakupu produktów zarówno poprzez własną witrynę i przez Allegro.

Aplikacje często łączą wiele funkcji. Ta sama aplikacja może być jednocześnie platformą sprzedaży online danej marki, aplikacją wspierającą zakupy w jej sklepach stacjonarnych, marketplacem dla innych sprzedawców, a nawet serwisem sprzedażowym dla rynku wtórnego.